Opis reklamacji Laptopa Dell Inspirion 15 3552 (problemy z konfiguracją dźwięku)

Coraz częściej laptopy posiadają jedno gniazdo audio (jack 3,5mmm) pod które możemy podłączyć słuchawki lub mikrofon a także za pomocą adaptera słuchawki i mikrofon w tym samym momencie.

Problem z podłączeniem mikrofonu i ustawieniem dźwięku u mojego klienta pojawił się nagle. Okazało się, że laptop jest jeszcze na gwarancji, zatem został odesłany do Dell’a gdzie po dwóch tygodniach stwierdzono, że laptop ma ślady zalania i nie mogą podjąć się naprawy gwarancyjnej. Laptop faktycznie miał w środku na klawiaturze plamy po lepiącym się płynie ale dobrze wiedziałem, że nie jest to przyczyną problemu z audio. Niestety reklamacja w takim przypadku jest zawsze odrzucana z oczywistych przyczyn i z tym się zgadzam.

Zaciekawiło mnie jednak to, że serwis Della podjął jednak jakieś próby z wgrywaniem nowego oprogramowania i pozostawił po sobie niezły bałagan. Oprócz tego, że sformatował cały dysk i usunął wszystkie dane (na co byłem na szczęście przygotowany, klient nie zawsze) to wgrał Windowsa w wersji angielskiej z masą programów serwisowych Dell (aktualizowanie biosu, testy serwisowe). Podczas uruchamiania systemu wyskakiwały dziwne okna i próby połączenia przez program zdalny VNC! Nie lubię inwigilacji!

Nigdy nie spotkałem się z takim bałaganem w systemie po serwisie. Wypadałaby po sobie posprzątać. Rozumiem, że trzeba wykasować wszystko, dokonać update’u Bios, wykonać testy. Ale laptop powinien wrócić do klienta w takim stanie jaki został oddany. TAK, dotyczy się to także oprogramowania! Nie mówię, że należy przywrócić klona systemu i dokładną strukturę danych klienta, wypada po prostu wgrać czystą kopię w tym samym języku w jakim była instalacja klienta i tyle. Nie wymagam już aktualizowania do najnowszej wersji Windows 10 – co akurat spowodowałoby problem ze sterownikiem audio.

System po serwisie Dell’a wyglądał tak jakby serwis próbował rozwiązać problem z audio aktualizując oprogramowanie układowe i faktycznie to się udało bo dźwięk i gniazdo na tym serwisowym systemie działało prawidłowo. Kolejne procedury Della polegają na sprawdzeniu (doszukaniu) się innej usterki a najczęstszą jest zalanie klawiatury, wystarczy kilka kropel aby serwisant mógł stwierdzić zalanie i unieważnić reklamację, która nie ma nic wspólnego ze zgłaszaną usterką. Niestety widząc stan systemu Windows jaki wraca do klienta z serwisu Dell’a mówi coś takiego: Zastanów się dobrze czy chcesz reklamować jeszcze raz nasz sprzęt?

Tak naprawdę wystarczyło odinstalować automatycznie aktualizowany sterownik audio.

Ten wpis pomógł Tobie? Ty też możesz pomóc innym:

caritas pomagam